Pisałam ostatnio o książce Co nas (nie) zabije Jennifer Wright. To książka otwierająca serię popularnonaukową Wydawnictwa Poznańskiego. Zrobiłam też o niej film na Youtube, do obejrzenia którego bardzo zachęcam. Im dłużej myślę o tej książce, tym bardziej mi się ona podoba, a im więcej czytałam o pozostałych książkach
Co nas nie zabije to nas wzmocni. Jump to. Sections of this page. Accessibility Help. Press alt + / to open this menu. Facebook. Email or phone: Password: Forgot
Film, w którym amerykański dziennikarz mówi, że "szampon to kłamstwo", bije rekordy popularności. Przyznał, że od pięciu lat nie używał go do mycia włosów, a mimo to były one w dobrej kondycji. Powstał nawet nowy trend o nazwie no poo. Co więcej, dotarł on do Polski.
Marek Arcimowicz, fotograf National Geographic Co nas nie zabije pokazuje, w jaki sposób możemy przesuwać granice adaptacji naszego organizmu do środowiska. Swego rodzaju rozleniwienie ludzkiej fizjologii wynika z właściwego dla człowieka dążenia do komfortu, czemu sprzyja współczesny wygodny styl życia.
Co ich nie zabije, to wzmocni. BK. 12 stycznia 2009, 5:59 ale nie rezygnujemy, wychodząc z założenia, że co nas nie zabije, to nas wzmocni
Plik Maciej Wróblewski Malagenia.mp3 na koncie użytkownika bajka-film-serial • folder Maciej Wróblewski • Data dodania: 19 lut 2021 Co nas nie zabije, to
xvCG2rq. Download: Co nas nie zabije to nas wzmocni - Maciej = szczepieniaSzczepienia = chipChip =niewolnictwoMaseczki = kaganiecKaganiec = niewolnictwoKoronawirus = NIEWOLNICTWO!!!!Kiedyś czytałem jak się umiera to należy powiedzieć Powierzam swoją dusze Jezusowi Chrystusowi i odmawiać Koronke Do Miłosierdzia do tatuaży zawierają rakotwórcze substancje chemicznekolor czarny zawiera różne typy węglowodorów (ropa naftowa), z których większość jest żółty – można w nim znaleźć ślady siarczynu kadmu (związki kadmu uważa się za kancerogenne).kolor czerwony jest najbardziej niebezpieczny dla zdrowia, ponieważ może zawierać niewielkie ilości rtęci, oprócz soli metalicznych, które są wszystkie zielony – częstym składnikiem jest kobalt (czynnik wpływający na powstawanie raka skóry i chorób serca).w starszych tatuażach, stwierdzono również ołów i chrom, jak również związki litu i badań przeprowadzonych przez Uniwersytet w Kopenhadze, rakotwórcze substancje chemiczne wykryto w 13 z 21 pigmentów zwyczajowo używanych w którzy mają tatuaż, chorują na wirusowe zapalenie wątroby typu C trzy razy częściej niż ci ALERGICZNE - Mimo, że odczyny uczuleniowe na barwniki stosowane do tatuażu należą do rzadkości – to jeżeli już do nich dojdzie stanowią z reguły poważny problem z powodu trudności związanych z całkowitym usunięciem w sieci: "Brak kary śmierci w kodeksie karnym jest pogardą dla ofiar"Greta Thunberg - wytwór agencji PR: "zwykła dziewczynka, nieprzesadnie ładna, nieprzesadnie wyedukowana, z romantycznymi marzeniami o czystym środowisku, obwiniająca złych, chciwych dorosłych o zniszczenie świata". Taka, z którą zidentyfikują się nieprzesadnie ładni, mądrzy, z pretensjami do rodziców. Wszyscy w 100% zależni od pieniędzy rodziców, od pokoju w ich domu, od jedzenia na ich stole, od ich stanu konta, którym "się należy"spełnić ich marzenia, umożliwić ich rozwój i NIE WOLNO ich ograniczać. Ekologia NIE DOTYCZY oczywiście wszystkich zdobyczy cywilizacji - telefonów, komputerów, samochodów elektrycznych, mediów społecznościowych, nowoczesnej medycyny (w tym estetycznej), tekstyliów czy egzotycznych potraw. Dotyczy natomiast producentów tych telefonów, komputerów, producentów ubrań, kombinatów spożywczych czy motoryzacyjnych, bez których Greta (i podobne wytwory) chodziłyby w lnianych, zgrzebnych ciuchach, pracując na roli drewnianymi grabiami. Bez nas straszyli dziurą ozonową i topieniem sie lodowców a teraz kolejną bzdurą dwutlenkiem Rozalia pracując w Klinice Okulistycznej doświadczała ogromnego zniechęcenia do życia wewnętrznego ukazała jej się św. Teresa od Dzieciątka Jezus mówiąc:„Przyszłam ci powiedzieć, co masz czynić, aby w krótkim czasie stać się świętą. Otóż daję Ci te wskazówki: Gdy rano się przebudzisz, zrobisz intencję, że każdy czyn, choćby najmniejszy, wypełnisz dla Jezusa. Następnie, co cię w ciągu dnia spotka, znowu ofiarujesz dla Jezusa. Cieszyć się, radować i dźwigać krzyż też dla Jezusa. Gdy upadniesz, nie zniechęcaj się i nie trać spokoju wewnętrznego, ale z największą ufnością idź do Jezusa i jak dziecko proś o przebaczenie. Powiedz wszystko śmiało, prosto i szczerze, że jesteś maleńką, słabą i tak bardzo potrzebującą Jego pomocy i Pana Jezusa ze wszystkich sił i proś o miłość coraz większą. Raduj się z tego, że jesteś nicością niezmiernie małą, a że Bóg jest wszystkim. Staraj się sprawiać Jezusowi radość na każdym kroku. Czyń wszystkim dobrze, ale sama od nikogo nie oczekuj wdzięczności. Ty tego nie potrzebujesz, bo Jezus za wszystko ci wystarczy. Stworzenia kochaj dla Jezusa.”na podstawie: Rozalia Celakówna. Pisma się dzieje w krajach gdzie masoneria przemaga s. Łucji o początku III wojny światowej. Polska jako jedyna ocaleje! zawarte w szczepionkach, dostając się bezpośrednio do krwi, ułatwia penetrację rttęci do mózgu. Aluminium jest także odpowiedzialne za raka piersi u strony jest blisko ludzi, którzy hotelu St. Giovanni Rotondo odpoczynek był niemożliwy, zarówno podczas dnia jak również i w nocy, z powodu opętanej dziewczynki, która wrzeszczała siejąc strach. Matka przyprowadzała ją każdego dnia do kościoła. Miała nadzieję, że Ojciec Pio uwolni jej dziecko od złego ducha. Również w kościele jej dziecko robiło wiele hałasu. Pewnego dnia, Ojciec Pio zakończył spowiadanie kobiet, przechodził przed dzieckiem, gdy ono przerażająco wyło. Było ono trzymane przez dwóch czy trzech mężczyzn. Święty, który był zirytowany całą tą wrzawą, uderzył nogą w kierunku dziecka a następnie dosięgnął głowy dziecka i powiedział: „Przestań! Wystarczy!”Dziecko opadło na podłogę jakby było śpiące. Ojciec Pio powiedział do lekarza, który był tam obecny, aby przyprowadził je do Michała Archanioła, na Górze Świętego Archanioła. Kiedy grupa wraz z dzieckiem osiągnęła cel przeznaczenia, weszli do groty, gdzie ukazywał się Michał Archanioł. Dziecko podźwignięto, lecz nikomu nie udało się przyprowadzić dziewczynki do ołtarza Archanioła. W trakcie wielkiego zamieszania, zakonnik wziął rękę dziecka i dotknął ołtarza. Wówczas dziewczynka opadła ponownie na ziemię z odczuciem ulgi. Po kilku minutach wstała i jak gdyby nic się nie stało zapytała swoją mamę: „Czy mogłabyś kupić mi lody?”Po tym zdarzeniu grupa ludzi powróciła do St. Giovanni Rotundo, aby poinformować oraz podziękować Ojcu Pio. Na co Ojciec Pio powiedział do jej matki: „Powiedz swojemu mężowi, aby więcej nie przeklinał, inaczej demon powróci.”
numer podkładu: 5820 Maciej Wróblewski OpisMACIEJ WRÓBLEWSKI, posiadacz słynnej 18-strunowej lutni, debiutował w 1971 r. - spektakularnie i w wielkim stylu wygrywając festiwal w Zielonej Górze. Sukces ten uruchomił jego aktywną działalność koncertową w kraju i za granicą. Ponieważ ponad medialny rozgłos konsekwentnie przedkłada możliwość kontaktu z żywą, koncertową publicznością, to dziś - mimo zagranych ponad 5000 koncertów w kraju i w 26 innych krajach na świecie - mało aktualnie o nim słychać. Podajemy zatem podkłady MIDI i audio/mp3 do znakomitego utworu z jego repertuaru - CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI. Polecamy! Fragment tekstu:CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI - Maciej Wróblewski Tonacja g-moll Jesteśmy na wszystko odporni, na krzywdę, na kłamstwa, na łzy. Uczciwi, normalni, pogodni, prawdziwi mężczyźni - to my. Ja jestem, jak ogień i woda, nie straszna mi pleśń, ani rdza. Co było, odeszło, straciłem - nie szkoda. Prawdziwy mężczyzna, to ja, to ja! G-dur: Co nas nie zabije, to nas wzmocni, co nas nie skasuje, to nas zbawi, co nas nie zepsuje, to poprawi, co nas nie położy, to post...
James Adonis Opinie: Wystaw opinię Ten produkt nie ma jeszcze opinii Koszty dostawy: Odbiór osobisty zł brutto Kurier DPD zł brutto Paczkomaty InPost zł brutto Orlen Paczka zł brutto Kurier InPost zł brutto Kod producenta: 978-83-01-20096-1 Co cię nie zabije, to cię wzmocni. Wybierz pracę, którą kochasz, a nigdy w życiu nie będziesz pracował. Nigdy nie należy się poddawać. Czy te inspirujące sentencje mają cokolwiek wspólnego z rzeczywistością? Czy wytrzymują konfrontację z faktami, z naukową weryfikacją? James Adonis bierze na warsztat najbardziej popularne motywacyjne hasła i sprawdza, czy ich głosiciele nie mijają się z prawdą. Autor opisuje wyniki badań, odsyła do oryginalnych tekstów, dając dociekliwemu czytelnikowi szansę prowadzenia dalszych poszukiwań. Książka pokazuje nie tylko, z jaką ostrożnością należy podchodzić do „utartych prawd”, lecz także w jaki sposób można je naukowo weryfikować. To nie jest książka antymotywacyjna. Napisałem ją, by przeciwstawić się wszechobecnym, niemającym nic wspólnego z mądrością, kategorycznym cytatom i powiedzonkom, które są albo z gruntu nieprawdziwe, albo pełne luk. Moja argumentacja dotyczy wyłącznie konkretnych, jednorazowych wypowiedzi osób, które opanowały sztukę automotywacji – uogólnień, nadmiernych uproszczeń czy stwierdzeń w sposób niezamierzony prowadzących na manowce. Ta książka nie jest świętoszkowatym poradnikiem samopomocy. Nie jest protekcjonalną rozprawą o tym, jak możesz sprawić, żeby twoje życie było lepsze. To tylko próba skorygowania tego, co błędne, niezależnie od tego, jak ciepło i powszechnie zostało przyjęte. Z tekstu TytułCo cię nie zabije, to cię wzmocni Podtytułi inne motywacyjne bzdury AutorJames Adonis Językpolski WydawnictwoWydawnictwo Naukowe PWN TłumaczenieMałgorzata Guzowska ISBN978-83-01-20096-1 Rok wydania2018 Warszawa Wydanie1 Liczba stron186 Formatepub, mobi Spis treściWprowadzenie 7 1. Niekwestionowana rola szczęścia 11 2. „Kto rezygnuje, nigdy nie wygrywa, kto wygrywa, nigdy nie rezygnuje” 24 3. Pasja: bajka o niszczącej obsesji 32 4. „Wybierz pracę, którą kochasz, a w całym swoim życiu nie będziesz musiał przepracować ani jednego dnia” 42 5. Pieniądze i szczęście: melanż bałamutnych cytatów 50 6. „«wstaw rzeczownik» jest podróżą, nie celem” 59 7. Zadawanie kłamu twierdzeniom o szkodliwości zdrowia 71 8. „Sensem życia jest życie z sensem” 79 9. Pozytywne myślenie i cały ten szajs 91 10. „Życie jest za krótkie, by codziennie rano budzić się z żalem” 102 11. Marzenia się spełniają... i inne formy samooszukiwania 113 12. „Jeśli nie wiesz, dokąd zmierzasz, prawdopodobnie wylądujesz gdzie indziej” 123 13. Nie chodzi o to, co ci się przytrafi a... a może jednak? 131 14. „Wiele rąk czyni pracę lżejszą” 143 15. Niemożliwość osiągnięcia niemożliwego 153 16. „Co nas nie zabije, to nas wzmocni” 163 17. Ciemna strona zajętości 170 18. „Lepiej być lwem przez jeden dzień niż owcą przez całe życie” 178 -29% Asertywność w bibliotece Jak odkryć siłę swojej profesji? Lidia Nowak stworzyła poradnik, w którym ujawnia klucz do przemiany osobistej i społecznej - asertywność. Autorka pokazuje, jak ewoluowało rozumienie asertywności i prezentuje trening zachowań asertywnych jako skuteczne narzędzie do budowania postaw obywatelskich, przywracania poczucia autonomii, godności. Dzięki osobistym opowieściom bibliotekarek poradnik staje się zapisem rzeczywistych sytuacji, podpowiada jak radzić sobie z codziennymi zachowaniami współpracowników i czytelników oraz jak budować pozytywne kontakty w relacjach zawodowych i rodzinnych. W swojej książce Lidia Nowak skupia się bardziej na uchwyceniu ducha asertywności, a mniej na technikach, wychodząc z założenia, że to nie znajomość technik czyni człowieka asertywnym, ale postawa. Lidia Nowak porusza także trudny temat mobbingu. W sumie blisko 200 stron pożytecznej podróży po krainie asertywności. -16% Bądź pewna siebie Wszystko, co dzieje się w naszym życiu – sposób, w jaki działamy, planujemy, reagujemy, tworzymy relacje z otoczeniem – wynika z tego, w jaki sposób myślimy o sobie! Autorka - psycholog i coach - ma duże doświadczenie w pomaganiu ludziom odzyskiwać pewność siebie i wprowadzać pozytywne zmian w życiu. Zwraca również uwagę na najczęściej popełniane błędy i pułapki w relacjach z innymi, radzi jak ich unikać. -29% Ciało seksualność obozy zagłady Książka Ciało, seksualność. Obozy zagłady jest zbiorem reinterpretacji tekstów polskiej literatury o Zagładzie w tym przede wszystkim osobistych świadectw pobytu w obozach koncentracyjnych, pisanych bezpośrednio po wojnie, ponownego ich odczytania przy użyciu kategorii stosowanych w dyskursach feministycznych. -10% Człowiek w sytuacji pracy w okresie ponowoczesności Szeroki wachlarz poruszanych w książce zagadnień dokonuje się w perspektywie najnowszych trendów rozwoju nie tylko współczesnej psychologii, ale także ergonomii robotyki, medycyny, ekonomii, nauk o zarządzaniu zasobami ludzkimi, filozofii itd. Sprawia to, że czytelnik dostaje do rąk opracowanie intelektualnie pogłębione i systemowo wszechstronne. -20% -12% Depresja Krótkie Wprowadzenie 24 > KRÓTKIE WPROWADZENIE - książki, które zmieniają sposób myślenia! Autorki przedstawiają podstawowe informacje na temat depresji. Wskazują, czym różni się kliniczna depresja od naturalnego ludzkiego doświadczenia smutku oraz od innych ciężkich zaburzeń, takich jak choroba dwubiegunowa czy schizofrenia. Czytelnik znajdzie tu także odpowiedzi na pytania: czy depresja istnieje, czy można zdiagnozować ją u dzieci, jak rozwijają się kategorie diagnostyczne, co oznacza depresja dla funkcjonowania współczesnych społeczeństw. Autorki nie ignorują trudnego zagadnienia zapobiegania samobójstwom, a także zwracają uwagę na kwestie, które ich zdaniem będą szerzej dyskutowane w ciągu najbliższych lat, np. czy psychoterapia zmienia funkcjonowanie mózgu. * Interdyscyplinarna seria KRÓTKIE WPROWADZENIE piórem uznanych ekspertów skupionych wokół Uniwersytetu Oksfordzkiego przybliża aktualną wiedzę na temat współczesnego świata i pomaga go zrozumieć. W atrakcyjny sposób prezentuje najważniejsze zagadnienia XXI w. – od kultury, religii, historii przez nauki przyrodnicze po technikę. To publikacje popularnonaukowe, które w formule przystępnej, dalekiej od akademickiego wykładu, prezentują wybrane kwestie. Książki idealne zarówno jako wprowadzenie do nowych tematów, jak i uzupełnienie wiedzy o tym, co nas pasjonuje. Najnowsze fakty, analizy ekspertów, błyskotliwe interpretacje. Opiekę merytoryczną nad polską edycją serii sprawują naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego: prof. Krystyna Kujawińska Courtney, prof. Ewa Gajewska, prof. Aneta Pawłowska, prof. Jerzy Gajdka, prof. Piotr Stalmaszczyk.
- W kioskach pojawiła się wasza najnowsza płyta - "7 grzechów głównych". No, właśnie - dlaczego w kioskach, a nie w "dobrych sklepach muzycznych"?Jacek: - Kiosków jest więcej. Kioski są wszędzie, w małych miasteczkach, na wsiach, a dobre sklepy muzyczne są tylko w dużych miastach. I większość ludzi nie ma szans do nich dotrzeć. A jeżeli już dotrą, to dużo, dużo później niż mieszkańcy A jak udało się wydać płytę, która kosztuje mniej niż 10 zł?Michał: - Normalnie, po prostu okazuje się, że tyle powinna kosztować płyta. Większość tego projektu zrobiliśmy we własnym zakresie. Począwszy od produkcji studyjnej, a w zasadzie na produkcji płyty skończywszy. W wytwórniach jest za wiele gąb do wykarmienia. Pozbycie się kilku, może kilkunastu pośredników wpłynęło na to, że jest to cena przystępna. No i umówmy się - nie jesteśmy debilami. Dostęp do internetu jest powszechny i wszyscy z niego chętnie korzystają. A skoro wszystko jest w sieci, nie ma co się łudzić, że ludzie będą chodzić do sklepów muzycznych. Trzeba sprawić, żeby piractwo się po prostu nie opłacało. Nie chciałbym tu snuć teorii spiskowej, ale wiadomo przecież, że płyty się nie sprzedają, a wytwórnie już zwalniają "7 grzechów głównych" - już sam tytuł płyty kojarzy się raczej z nurtem oazowym niż z muzyką popularną. Skąd taka religijna tematyka? To był dla was jakiś szczególny okres, który wymagał tak poważnych podsumowań?Michał: - Każda płyta jest rozliczeniem z przeszłością - Na pewno zamyka jakiś etap. Człowiek przechodzi różne burze emocjonalne, zbiera doświadczenia, potem nagle zamieszcza je na jednym krążku. Ale to nie jest tak, że sięgamy po zupełnie nową tematykę. Że teraz nagle powiemy, co naprawdę myślimy. Ich Troje robi to konsekwentnie na każdej płycie. Ten krążek jest dla mnie szczególny, ale nie względu na religijną tematykę niektórych utworów. Zaczynam czwarty rok w zespole, to moja druga płyta z chłopakami, ale po raz pierwszy, przy tej płycie, przeżywałam wszystko tak głęboko. Był moment, kiedy po prostu siedzieliśmy w nocy w studio. Tak sobie wyobrażam początki tego zespołu. Burza mózgów, mnóstwo przeżyć, przemyśleń. Taki prawdziwy zespół garażowy, który ma wizję, ogromną potrzebę opowiedzenia czegoś. I dla mnie ta płyta jest ważna ze względu na ten klimat, powrót do źródeł. Sporo się wydarzyło między nami. Tak to czuję, tu wszystko jest bardzo nasze. Poza tym wydarzyło się wiele również "fizycznie" podczas tworzenia tej płyty. Pojawiła się na świecie Etiennette…- A dlaczego wybraliście dla dziecka takie imię? Dwójka starszych dzieci Michała też ma bardzo oryginalne - To może dziwnie zabrzmi, ale dzieci są dla mnie absolutnie wyjątkowe. Xaviere dlatego że Xaviere, Fabienne dlatego że Fabienne i Etiennette dlatego, że Etiennette. Jacek chciał nazwać swoje dzieci Marysia i Aleksandra i tak je nazwał. A jak mnie ktoś pyta dlaczego Etiennette, to ja się pytam "a dlaczego Jaś i Małgosia".Ania: - A na co dzień i tak jest Stefcią. Na Śląsku tak trzeba. Kiedy moja babcia usłyszała, że nasza córka ma mieć na imię Etiennette, zapytała: jak wy chcecie dziecko nazwać? Internet? - Urodziłaś córkę w bardzo pracowitym dla siebie okresie. Koncertowałaś w ciąży i już dwa tygodnie po porodzie. Teraz mała ma trzy miesiące, a ty ciągle utrzymujesz tempo. Jak sobie radzisz z godzeniem pracy z macierzyństwem?Ania: - Ja i tak uważam się za szczęściarę jako kobieta, jako matka, bo przy moim zawodzie mogę sobie pozwolić na to, żeby małą wszędzie ze sobą zabierać. Normalnie kobiety, które wychodzą do pracy rano o ósmej, pracują w biurze czy gdzieś tam w supermarkecie po 12 godzin, przez cały dzień nie widzą swoich dzieci. Teraz jest gorący okres, bo promujemy nową płytę, jest to związane z wyjazdami. Ale dużo jest momentów, kiedy siedzimy w dresach przed telewizorem. A kiedy pracujemy, mamy spokój w głowach, bo mała jest cały czas przy nas. Ja sobie nie wyobrażam, że mogłabym ją zostawiać codziennie na ileś godzin. Podziwiam kobiety, które sobie z tym radzą. Tak jak moja mama - w domu malutkie dzieci, a ona po kilku miesiącach urlopu wracała do policji, goniła złodziei, wypisywała papierki. Cieszę się, że ja tak nie muszę. Że mogę być z małą cały czas. Pod wieloma względami mam Udaje się czasem zwolnić tempo i oddać się życiu domowemu, rodzinnemu? Kiedy wszyscy wokół interesują się waszym życiem?Ania: - Udaje się. Jak się ma w domu wszystko "po bożemu", czyli bez kłótni, normalnie, zdrowo, to można uciec od tego tempa. Jest się zwykłym człowiekiem, ze zwykłymi emocjami. Bez żadnych wygięć. - To brzmi sielankowo. A przecież zbudowaliście dom na zgliszczach innego. Michał rozstał się z żoną, ma dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa… Da się zbudować dobry dom w tak skomplikowanej sytuacji?Michał: - A co ma zrobić facet, który został zostawiony? Za każdym razem się zastanawiam, jak mam na to pytanie odpowiedzieć. Zresztą spróbuj sobie to wyobrazić, czysto teoretycznie. Jesteś z kimś, masz z nim dwójkę dzieci. On nagle sobie wymyśla, że będzie, nie wiem, pracował w Maroko. I do widzenia. On potrzebuje odrobinę wolności, bo jest mu niewygodnie. No i wyjeżdża. I co ty robisz? No, czekasz, tak? Walczysz. Namawiasz go. Starasz się. Ja walczyłem, walczyłem, po czym stwierdziłem, że nie ma o co walczyć. Bo nawet jeżeli mnie się uda udowodnić prawdę - a prawda jest tylko jedna - to będę musiał sobie zadać pytanie, czy ja z tym potrafię żyć. Że ktoś w ogóle do takiej sytuacji dopuścił. Że ktoś postanowił mnie zostawić. No więc stwierdziłem, że nie jestem w stanie. Dlatego zbudowałem bardzo szczęśliwy dom. Kolejny dom. Ponieważ nie miałem innego wyboru. Ja nie potrafię być sam. Nie jestem też męczennikiem, który potrafiłby na to spokojnie patrzeć, na ten postępujący rozpad, i nagle się zreflektować - gdzie jest moja rodzina. Ja wiem, gdzie jest moja rodzina. Moja rodzina jest w moim domu. I teraz walczę, żeby moje dzieci też były w moim domu, mimo że kontakt jest A jak oceniacie ten mijający rok? Jaki był dla was?Jacek: - Był bardzo dobry. Ja jestem w ogóle zaskoczony tym, że przez te lata, kiedy tak naprawdę nie było na rynku zespołu Ich Troje, nie było nowych płyt, zespół radził sobie bardzo dobrze. Pomimo tego, że w pewnym momencie ogłosiliśmy nawet zawieszenie działalności, o czym było bardzo głośno, a nie było specjalnie głośno o tym, że zespół znowu działa. Więc było trochę partyzantki w tym wszystkim, a jednak przetrwaliśmy. Co więcej, byliśmy jednym z najwięcej koncertujących zespołów w - Generalnie chciałbym, żeby ten rok się skończył. Nie chcę od początku zaczynać tego samego tematu, ale ja wszedłem w ten rok bez swoich dzieci. Pojechałem do Stanów Zjednoczonych, gdzie uciekłem od myślenia w pracę. Żyłem wielką miłością, jestem spełnionym człowiekiem, ale nie wszystko zostało w tym roku załatwione. I nie jestem z tego zadowolony. Cieszę się bardzo, że w końcu wydaliśmy tę płytę. Że podnieśliśmy się po tym, jak wytwórnia nas olała, to nie można inaczej powiedzieć. Przecież nasza płyta nr 6 przeszła zupełnie bez echa. Praktycznie nie miała żadnej promocji. Cieszę się z tego, że zrobiliśmy coś zupełnie nowego. Mam nadzieję, że to początek dobrego 2007 A jak oceniacie wydarzenia na scenie politycznej tego roku? Interesujecie się polityką?Michał: - Jesteśmy obywatelami tego państwa. I oczywiście, wszystko co się w nim dzieje, ma dla nas znaczenie. - Wystąpiliście podczas kampanii wyborczej Samoobrony. Dzisiaj Samoobrona zmaga się z seksaferą…Jacek: - Nie wiązałbym udziału zespołu w kampanii wyborczej Samoobrony z jakąś deklaracją z naszej strony, że popieramy ich ideologię, czy też że popieramy cokolwiek, co oni chcieliby reprezentować. To jest nasza praca. Podobnie jak w tej kampanii uczestniczyła cała masa ludzi, która wykonywała swoją pracę. Począwszy od panów, którzy stawiali toi-toje, a skończywszy na artystach, którzy zabawiali ludzi. Czy pan od toi-tojów pracując podczas kampanii w ten sposób kogoś popiera? Nie, on wykonuje swoją pracę. I myśmy dokładnie to robili. Oczywiście, jest pewna drobna różnica pomiędzy nami. Medialność. I dlatego, że nikt nie zna tego pana, on nie musi odpowiadać na takie pytania, a my - W mojej ocenie - nie dzieje się w Polsce dobrze. Ta cała koalicja. To się rozpierdzieli, bo się musi rozpierdzielić. Uważam, że to jest słabe. Jeżeli ktoś tego nie widzi, jest po prostu debilem. Ja życzę, oczywiście, i życzyłem PIS-owi dobrze. Ale ktoś, kto wygrywa, musi skonstruować rząd i jakąś sensowną władzę. A nie można najpierw kogoś wyzywać od złodziei, a później z nim razem siedzieć w jednej ławce. Bo jest to hipokryzja. Panu prezydentowi niedawno życzyłem, żeby przeczytał kilka książek. Może to pomoże. Ja będę go szanował, jaki by on nie był, to jest prezydentem Rzeczpospolitej. Ale jeśli się jest głową państwa, to trzeba reprezentować je godnie. To nie musi być na szóstkę, ale na pewno nie byle jak. Można wiele o Kwaśniewskim powiedzieć, ale jestem szczęśliwy, że on mnie reprezentował. Jacek: - On ma zawodową żonę. I w Polsce taka jest rola prezydenta. Ma godnie - Bycie politykiem nie musi oznaczać bycia kryształowym. To są tylko ludzie. Ale nie da się od kogoś, kto jest chory na władzę, oczekiwać konsekwencji w działaniu. Już dawno zapomniano o priorytetach, chęci naprawy kraju. Wszystkich ludzi szanuję, panów prezydenta i premiera również, ale mam nadzieję, że nie dojdzie do realizacji planów, które ma PiS czy koalicja. Tego, czego się najbardziej boję, zawsze, wszędzie, niezależnie od tego, jaka opcja ma rządzić, to radykalizm. Po którejkolwiek ze stron. W rządzie nie mogą siedzieć radykałowie. Nieważne, czy rządzi opcja bardziej na prawo czy na lewo. Bo każda nas wtedy zgubi, prędzej czy później. Także ja sobie życzę na nowy rok jakiegoś wypośrodkowania w rządzie i skupienia na czymś, co jest - Tak naprawdę jedyna koalicja, jaka była możliwa w tej kadencji, to PO-PiS. Nie było innej. I ludzie się czują oszukani. Ja się czuję - Ale to jest problem polskiej prawicy. Że jeszcze się nigdy nie zjednoczyła. Przecież Tusk też ma korzenie prawicowe. I tu jest wyjaśnienie, dlaczego lewica przez tyle lat była silna. Może tam był zamordyzm, ale potrafili się dogadać. A na prawo wszyscy mają wizję innej Polski solidarnej. - Jaki będzie przyszły rok?Jacek: - Nic się nie zmieni. Nie widzę na scenie politycznej nikogo, kto miałby na tyle charyzmy i oleju w głowie, że można by go postawić jako przywódcę tego kraju. A on tak naprawdę potrzebuje w tej chwili solidnego przywódcy. Tego nam brakuje. Mamy frakcje polityczne. Mamy ludzi, którzy niby starają się coś zrobić, a tak naprawdę chodzi im o to, żeby realizować swoje prywatne cele. Nie widać nikogo, kto miałby pasję, komu by zależało, żeby zrobić coś dla sprawy. Ludzie, którzy zostali wybrani, którym płacimy za ich pracę, powinni podchodzić do swoich zadań z pasją i poświęceniem. A tego nie widać. - A dla Was osobiście?Ania: - Będzie dobry. Na - Jeśli nie będzie dla nas gorszy niż 2006, to będzie bardzo dobrze. Teraz, przez najbliższe trzy miesiące, mamy w planie duże trasy koncertowe - Stany Zjednoczone i Kanada. Po powrocie kilka w Europie. W wakacje trasa w Polsce…Jacek: - Dawne problemy, kłopoty trzeba odłożyć sobie na półkę. Wszystko, co nas nie zabije, to nas wzmocni.
TWÓJ SKLEP Tutaj możesz zrobić zamówienie na podkłady muzyczne midi karaoke, mp3 i CD AUDIO lub kupić utwór SMS-em. Aby ułatwić Ci wybieranie plików zostały one posegregowane pod względem nowości, tytułów i wykonawców, dodatkowo możesz użyć wyszukiwarki. nowości tytuły wykonawcy znajdź Podkład muzyczny numer wykonawca / tytuł demo demo zakup 5820 Co nas nie zabije to nas wzmocni Maciej Wróblewski midi mp3 info kup koszyk CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI - Maciej Wróblewski Tonacja g-moll Jesteśmy na wszystko odporni, na krzywdę, na kłamstwa, na łzy. Uczciwi, normalni, pogodni, prawdziwi mężczyźni - to my. Ja jestem, jak ogień i woda, nie straszna mi pleśń, ani rdza. Co było, odeszło, straciłem - nie szkoda. Prawdziwy mężczyzna, to ja, to ja! G-dur: Co nas nie zabije, to nas wzmocni, co nas nie skasuje, to nas zbawi, co nas nie zepsuje, to poprawi, co nas nie położy, to postawi. Co nas nie...
co nas nie zabije to nas wzmocni maciej wróblewski